W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie uruchomiono program kompleksowej diagnostyki i leczenia pacjentów z padaczką lekooporną. To pierwsze tego typu rozwiązanie w regionie i jedno z nielicznych w kraju, oferujące pacjentom pełną, spójną ścieżkę – od precyzyjnej diagnostyki, przez leczenie operacyjne, aż po specjalistyczną opiekę pooperacyjną. Program ten staje się wzorcowym modelem interdyscyplinarnej współpracy specjalistów różnych dziedzin medycyny.

To jednak nie tylko kwestia medycyny i skomplikowanych procedur. Podczas konferencji prasowej specjaliści nie mówili o samym zabiegu, ale przede wszystkim o szansie na normalne życie dla każdego pacjenta, o możliwości podjęcia pracy, założenia rodziny, odzyskania codziennej samodzielności. Każdy pacjent ma przecież imię i nazwisko. I to właśnie takie podejście lekarzy z USK nr 4 w Lublinie jest wyrazem prawdziwej etyki i medycznego powołania.

Program opiera się na ścisłej współpracy Klinicznego Oddziału Neurologii, kierowanego przez prof. dr. hab. n. med. Konrada Rejdaka, oraz Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej, pod kierownictwem prof. dr. hab. n. med. Radosława Roli. Wzorując się na najlepszych światowych ośrodkach, pacjenci są diagnozowani i monitorowani w warunkach oddziału neurologicznego, a po precyzyjnym zlokalizowaniu ogniska padaczkorodnego kierowani na operację neurochirurgiczną.

To nowoczesny, ważny, acz w Polsce słabo rozwinięty nurt. Z powodu braku dostatecznego finansowania, polskim standardem jest monitorowanie pacjenta z padaczką na oddziale neurochirurgicznym tuż przed operacją. Diagnostyka i wielodniowe przebywanie chorych na oddziale neurologicznym pozwalają na uważną obserwację z rejestrowaniem napadów padaczkowych, dzięki której możliwe jest precyzyjne wskazanie okolicy mózgu generującej napady. Nierzadko odpowiadają za nie niewidoczne w badaniach standardowych ogniska, które można wskazać jedynie podczas długiej i wnikliwej obserwacji. Chcemy stworzyć modelowy program dla całego kraju, w którym interdyscyplinarny zespół doświadczonych neurologów, psychologów, elektroencefalografistów, przy pomocy zaawansowanych technik obrazowania, takich jak rezonans magnetyczny o wysokiej rozdzielczości czy pozytonowa tomografia emisyjna PET, a także ciągłego badania EEG zapewnia opiekę i monitorowanie pacjentów przed i po operacji wykonanej przez neurochirurgów. To procedura, która w wielu przypadkach zapewnia najlepsze efekty leczenia. Jako środowisko neurologów zabiegamy o jej formalne wydzielenie w polskim systemie ochrony zdrowia od lat. Efektem pojawienia się USK Nr 4 w Lublinie na międzynarodowej mapie ośrodków realizujących kompleksową ścieżkę postępowania u chorych z padaczką lekooporną będą obserwacje kliniczne pozwalające ocenić skuteczność programu, które następnie będziemy przedstawiać na ogólnopolskich forach – mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, Lekarz Kierujący Klinicznym Oddziałem Neurologii USK Nr 4 w Lublinie.

Tego typu wielostopniowe postępowanie jest rekomendowane m.in. przez reprezentowaną przez prof. Konrada Rejdaka Sekcję Padaczki Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

 

Padaczka lekooporna

W Polsce na padaczkę (epilepsję) choruje obecnie około 370 tys. osób. U około 25-30 proc. z nich jest to padaczka lekooporna. To szczególny typ choroby, który nie reaguje na leczenie standardowymi lekami przeciwpadaczkowymi. Najskuteczniejszą metodą leczenia, mogącą prowadzić do ustąpienia lub znacznego zmniejszenia objawów, jest leczenie operacyjne. Do niego kwalifikuje się kilka procent pacjentów z padaczką lekooporną, u których możliwe jest ścisłe określenie źródła napadów.

Kwalifikacja pacjentów do operacji to proces żmudny, wymagający pracy zespołowej. Dzięki programowi wprowadzonemu w USK Nr 4 w Lublinie mogą z niej skorzystać pacjenci, u których występuje zjawisko lekooporności i którzy z jakiegoś powodu – czy to zbyt krótkiej diagnostyki, czy braku świadomości o istnieniu skutecznego i bezpiecznego leczenia operacyjnego – zostali pominięci. Warto zauważyć, że w większości przypadków w badaniu obrazowym odpowiedzialny za padaczkę obszar mózgu wygląda prawie jak obszar zdrowy. Wyjątkiem jest padaczka wynikająca z obecności guza czy innych zmian strukturalnych. Wielodniowa obserwacja w Klinicznym Oddziale Neurologii umożliwia dokładną diagnostykę wraz z rejestracją napadu przez wideo EEG. Nagranie pozwala lekarzom stwierdzić, czy objawy są charakterystyczne dla danej lokalizacji w mózgu. By jeszcze lepiej upewnić się, które miejsce należy zoperować, możemy skorzystać z zaawansowanych technik obrazowych, takich jak PET – tłumaczy dr n. med. Paweł Szmygin z Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej USK Nr 4 w Lublinie. Specjalista należy do zespołu neurochirurgów szpitala, którzy uczestniczyli w międzynarodowych kursach poświęconych przedoperacyjnej ocenie padaczki.

Grupa mężczyzn w niebieskich fartuchach operacyjnych i maskach ochronnych skupia się nad pacjentem, który znajduje się poza kadrem. Jeden z nich ma na głowie czepek z nadrukiem przedstawiającym mózg. Wszyscy są skoncentrowani, prawdopodobnie w trakcie lub przed procedurą neurochirurgiczną.

Operacja u pacjenta z padaczką lekooporną wykonana w ramach programu 17 czerwca 2025 roku. Na zdjęciu na pierwszym planie,
od lewej: prof. dr hab. n. med. Radosław Rola, dr n. med. Paweł Szmygin i prof. Arthur Cukiert (fot. Łukasz Głaczkowski)

Wizyta prof. Arthura Cukierta

W Klinicznym Oddziale Neurologii została wyznaczona specjalna przestrzeń do ciągłego monitorowania pacjentów z techniką wideo EEG. Do ośrodka zaproszono też wybitnego i znanego w środowisku medycznym neurochirurga prof. Arthura Cukierta z Międzynarodowej Ligi Przeciwpadaczkowej – najważniejszej na świecie organizacji naukowej zajmującej się padaczką. Liga opracowuje i aktualizuje definicje, klasyfikacje i wytyczne, którymi posługują się instytucje z różnych krajów.
Prof. Cukiert jest obecnie dyrektorem Kliniki Neurologii i Neurochirurgii i szefem programu chirurgii epilepsji w Sao Paulo w Brazylii. Jego główne zainteresowania jako lekarza i naukowca koncentrują się wokół operacyjnego leczenia padaczki. Z doświadczeń eksperta regularnie korzystają specjaliści Klinicznego Oddziału Neurologii i Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej, Zakładu Medycyny Nuklearnej PET i innych jednostek USK Nr 4 w Lublinie, konsultując z nim przypadki poszczególnych pacjentów kwalifikowanych do leczenia operacyjnego.

W dniach 16-18 czerwca 2025 roku prof. Arthur Cukiert wizytował Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie, uczestnicząc w operacjach pierwszych pacjentów korzystających ze ścieżki diagnostyki i leczenia w ramach utworzonego programu. 18 czerwca był on gościem organizowanego w szpitalu spotkania naukowo-szkoleniowego poświęconego padaczce lekoopornej, podczas którego przedstawił metody chirurgicznego leczenia tego schorzenia.

Mężczyzna w masce, niebieskim stroju medycznym i okularach lupowych wskazuje wskaźnikiem obraz mózgu na ekranie monitora podczas operacji. W tle kobieta w niebieskim stroju operacyjnym. Na pierwszym planie pacjent przykryty niebieskim materiałem chirurgicznym i aparatura medyczna.

Operacja u pacjenta z padaczką lekooporną wykonana w ramach programu 16 czerwca 2025 r.
Monitor wskazuje prof. Arthur Cukiert (fot. Łukasz Głaczkowski)

Aktualnie realizowany program jest dla naszego zespołu urzeczywistnieniem wieloletnich planów i trwających od dłuższego czasu przygotowań. Uruchomienie go wspólnie z Klinicznym Oddziałem Neurologii zapewnia naszym pacjentom opiekę w nowym obszarze i tym samym czyni USK Nr 4 w Lublinie jednym z nielicznych w Polsce ośrodków świadczących pełny zakres opieki neurochirurgicznej – mówi prof. dr hab. n. med. Radosław Rola, Lekarz Kierujący Klinicznym Oddziałem Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięce USK Nr 4 w Lublinie.

Od 16 do 18 czerwca w ramach programu zooperowano czterech pacjentów.

Program jest przykładem bardzo kompleksowego, skoordynowanego, holistycznego podejścia do leczenia pacjentów z padaczką lekooporną. To kolejny przykład innowacyjnego podejścia Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie do leczenia skomplikowanych przypadków. Niedawno w naszym szpitalu mówiliśmy o rozpoczęciu skoordynowanego leczenia kardiologiczno-kardiochirurgicznego w ramach Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii. Dwa tygodnie temu prezydent podpisał ustawę o Krajowej Sieci Kardiologicznej, w której jesteśmy jednym z liderów. Jeśli chodzi o leczenie chorób ośrodkowego układu nerwowego, również pretendujemy do bycia ośrodkiem o najwyższej referencyjności, a to się wiąże pracą z organami wysokiego szczebla, z Ministerstwem Zdrowia, aby potrzebne programy uzyskiwały refundację, a pacjenci mieli szerszy dostęp do tego rodzaju terapii, które wiążą się z innowacyjnym podejściem do diagnostyki, leczenia, ale także z możliwościami badań klinicznych. Nasz szpital jest doskonałym miejscem, aby te elementy dawały w rezultacie maksymalnie dobry efekt dla pacjentów – mówił Dyrektor USK Nr 4 w Lublinie Michał Szabelski.

Uśmiechnięty mężczyzna w średnim wieku siedzący w garniturze przy stole konferencyjnym. Przed nimi stoją mikrofony z logo różnych mediów i butelki wody. W tle widoczna jest granatowa ścianka reklamowa z logo Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

Dyrektor Naczelny Michał Szabelski podczas konferencji prasowej 18 czerwca 2025 roku (fot. Łukasz Głaczkowski)

 

Prof. Arthur Cukiert podziękował za ciepłe przyjęcie go w szpitalu. Przyznał, że bardzo go cieszy obecność przy jednym stole neurologów i neurochirurgów, a także wspierającej ich Dyrekcji.

Jest tylko jeden główny powód, dlaczego powinniście kontynuować tę współpracę – wasi pacjenci jej potrzebują. To bardzo proste – zwrócił się do lekarzy i Dyrektora. – Chorzy na epilepsje żyją na całym świecie, ale Polska należy do krajów, gdzie odsetek operowanych osób z padaczką lekooporną jest stosunkowo niski. Z mojej perspektywy, ale także z perspektywy pacjentów tego typu inicjatywy są niezwykle ważne. Operacja może być lepsza niż leczenie farmakologiczne. Czasami może też być mniej kosztowna. Dlatego mam wielką nadzieję, że jako neurolodzy i neurochirurdzy będziecie kontynuować ten projekt i dalej się nawzajem wspierać. Zobaczycie, że pacjenci będą za to niezwykle wdzięczni – mówił prof. Arthur Cukiert.

Brazylijski specjalista zaznaczył, że padaczka lekooporna to choroba, która dotyczy nie tylko chorego, ale także jego bliskich. Operacja może być dla nich wszystkich punktem zwrotnym (ang. „gamechanger”), zmienić całe życie. Najlepiej jednak, aby była ona wykonana na początku choroby, bo wówczas osoby z padaczką wcześniej otrzymują szansę na normalne życie.

Na zdjęciu trzech mężczyzn siedzi przy stole konferencyjnym w sali. Po lewej stronie znajduje się prof. Konrad Rejdak w białym fartuchu lekarskim, pośrodku prof. Arthur Cukiert w żółtej koszuli, a po prawej dr n. med. Jacek Gawlewicz w granatowej odzieży medycznej. Przed nimi stoją mikrofony z logo różnych mediów. W tle widoczna jest granatowa ścianka reklamowa z logo Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie oraz ekran ze zdjęciem przedstawiającym zespół operacyjny w sali zabiegowej – trzech lekarzy w maskach i strojach chirurgicznych.

Od lewej: prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, prof. Arthur Cukiert i dr n. med. Jacek Gawłowicz
podczas konferencji prasowej 18 czerwca 2025 roku (fot. Łukasz Głaczkowski)

U wielu pacjentów padaczka rozpoczyna się w wieku młodzieńczym lub dziecięcym. Choroba wpływa na ich edukację, wychowanie, na dalsze życie. Wykonanie operacji u tych dzieci daje im możliwości lepszego życia osobistego, zawodowego. Bardzo ważne jest wykonanie operacji jak najwcześniej, ponieważ u najmłodszych pacjentów rozwój kognitywny jest zupełnie zahamowany. My jesteśmy ośrodkiem, który diagnozuje i leczy pacjentów dorosłych. Pierwsi czterej zoperowani w ramach programu pacjenci to osoby od 40. do 60. roku życia, mające dwa, trzy napady tygodniowo i co najmniej o 20 lat za późno wykonaną operację, aczkolwiek dostępu do tych procedur w Polsce nie było. Jednym z pacjentów jest osoba skierowana do nas z kliniki neurologicznej w Krakowie, z częstymi napadami padaczkowymi, w których czasie dochodziło do kilkusekundowych epizodów zatrzymania serca – mówił epileptolog dr n. med. Jacek Gawłowicz.

Ok. 60-70 proc. operacji tego typu skutkuje całkowitym wyleczeniem.

Zalety programu:

  • szczegółowa diagnostyka i precyzyjna kwalifikacja pacjentów,
  • kompleksowa opieka przedoperacyjna,
  • możliwość określenia dokładnego miejsca odpowiedzialnego za napady padaczkowe,
  • postępowanie skojarzone w oparciu o farmakoterapię i metody inwazyjne,
  • precyzyjne leczenie operacyjne,
  • długookresowa opieka pooperacyjna,
  • uniknięcie przez pacjentów niepożądanych skutków (np. rozprzestrzenienia się aktywności epileptycznej) wynikających z przedłużania terapii farmakologicznej bez interwencji operacyjnej.

Inni czytali także

Pokaż wszystkie